Opublikowano Dodaj komentarz

Jedna kurka wiosny nie czyni

Rów­no rok temu odkry­łam bar­dzo sym­pa­tycz­ne do uszy­cia zwie­rząt­ko. Jest to kur­ka! Wystar­czą dwa kawał­ki mate­ria­łu o kwa­dra­to­wym kształ­cie, kil­ka ścin­ków w kon­tra­stu­ją­cym kolo­rze (na dziób i grze­bień), igła, nit­ka i wypełnienie.

Rok temu uszy­łam trzy kur­ki – dwie z nich powę­dro­wa­ły do bar­dzo sym­pa­tycz­ne­go Tomu­sia, któ­ry zachwy­cał się nimi bar­dzo dłu­go. Jed­na z nich, ale taka kura XXL, pozo­sta­ła u mnie w domu. Do dnia dzi­siej­sze­go dziel­nie powstrzy­mu­je drzwi w małym poko­ju, by się nie zamknę­ły. Na szczę­ście dla tej kury mój pies prze­stał się nią inte­re­so­wać… zaraz po tym jak zjadł jej grze­bień i pół dzióbka.

Pierw­szy podmuch wio­sen­ne­go cie­płe­go wia­tru od razu zmo­ty­wo­wał mnie do pra­cy! Wio­sną w blo­ku naj­bar­dziej bra­ku­je ogro­du. Mimo wysprzą­ta­ne­go bal­ko­nu i wysia­nych nasion wciąż mi cze­goś brakowało.

I przy­po­mnia­łam sobie o kur­kach! Ponie­waż jed­na kur­ka wio­sny nie czy­ni, to uszy­ło mi się ich aż trzy. Nazwa­łam je kur­ka­mi 25, gdyż kwa­dra­ty z któ­rych powsta­ły mia­ły boki o dłu­go­ści 25cm.

Moim zda­niem pre­zen­tu­ją się uro­czo! I co naj­waż­niej­sze podo­ba­ją się i mi i Malu­cho­wi. Domow­nik tro­chę nie rozu­mie idei posia­da­nia takich kurek. Może ktoś uświa­do­mi moje­go męż­czy­znę, że takie kur­ki są zwy­czaj­nie urocze?

Dość czy­ta­nia! Czas pooglądać:

Kur­ka brązowa
Czy­taj dalej Jed­na kur­ka wio­sny nie czyni