Pieluchy wielorazowe i nasze pierwsze spotkanie opisałam we wcześniejszym wpisie (link TUTAJ). Zachęcona kilkoma próbami wielopieluch na moim Maluchu przystąpiłam do powiększenia stosiku. I tak jakoś wpadłam na pomysł zakupów z Chin. Spokojnie, nie eksperymentowałam w poszukiwaniu pieluch w całym gąszczu alie-serwisu. Skorzystałam z polecanego przez inne wielomatki sklepu ELINFANT.
Pieluszki wielorazowe pochodzące z Chin mają zazwyczaj większą budowę (paradoksalnie jakby chińskie dzieci były dużo większe niż nasze europejskie). Często też warstwa nieprzemakalnego PUL‑u jest sztywna, szorstka i sprawia wrażenie plastikowej. Natomiast pieluchy ze sklepu Elinfant mają być gabarytowo dobrane do naszych dzieci, mają mieć miły w dotyku PUL, mają być bardzo dobrej jakości, mają się łatwo sprzedać na bazarkach wielopieluch (w razie gdyby znudziło mi się ich używanie) i mają mieć niską cenę.
Na przesyłkę czekałam równo 10 dni.
W tym wpisie znajdziecie suche informacje odnośnie produktów, które zamówiłam. Teraz czas na testowanie nowych pieluszek. Na opinię i ja i Wy będziecie musieli trochę poczekać.
Czytaj dalej Pieluchy wielorazowe – drugie spotkanie